Eksplozja na gazowcu MV Falcon u wybrzeży Jemenu
U wybrzeży Jemenu, w pobliżu portu Aden, wybuchł pożar na gazowcu MV Falcon, który był w pełni załadowany skroplonym gazem ziemnym (LNG). Do eksplozji doszło w sobotę, gdy statek znajdował się około 113 mil morskich na południowy wschód od Adenu. Przyczyna zdarzenia pozostaje nieznana – nie wykryto śladów żadnych ataków rakietowych czy bezzałogowych samolotów. Misja morska Unii Europejskiej Aspides ostrzegła o ryzyku kolejnych eksplozji i zaapelowała o zachowanie bezpieczeństwa przez okoliczne jednostki.
Sytuacja na pokładzie i działania ratunkowe
Z ładunkiem LNG na pokładzie, wybuch spowodował, że MV Falcon wszedł w dryf. Jeden marynarz zaginął, a jeden pozostał na statku. Pozostałą załogę ewakuowały inne jednostki znajdujące się w pobliżu. W rejon zdarzenia wysłano grecką fregatę, by monitorować sytuację i zapewnić wsparcie ratunkowe.
Charakterystyka i kontekst zdarzenia
Gazowiec pływał pod banderą Kamerunu, przewożąc LNG z portu Suhar w Omanie do Dżibuti. Eksperci z brytyjskiej firmy Ambrey, zajmującej się bezpieczeństwem morskim, wskazują, że statek nie był typowym celem ataków rebeliantów Huti, którzy od dwóch lat regularnie uderzają na statki w regionie Morza Czerwonego. Sam ruch morski w tym obszarze jest bardzo istotny dla globalnych łańcuchów dostaw, a wszelkie zakłócenia mają dalekosiężne skutki dla transportu towarów.
Konflikt i zagrożenia na trasie żeglugowej
Od wybuchu konfliktu związanego z terroryzmem i działaniami rebeliantów Huti, którzy okazują solidarność z Palestyńczykami po ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 roku, została zakłócona normalna żegluga przez Morze Czerwone i Kanał Sueski. Obecna sytuacja z MV Falcon podkreśla trwałe napięcia i ryzyka związane z transportem LNG w tym strategicznym regionie.
"Ze względu na ryzyko kolejnych wybuchów misja zaleciła statkom w okolicy zachowanie bezpiecznej odległości od jednostki." — unijna misja Aspides
Źródło: bankier.pl